« Bosa noga moja bezbronna jest wobec Historii. Gdybym mógł dojść do miejsca, w którym się tworzy Historia! Polityka mocarstw! Ale jestem bezbronny! »
Pracując nad Historią (Operetką) Konstanty Jeleński, tak jak Gombrowicz, przygotował komentarz do nie dokończonego utworu oraz jego streszczenie.
Ten tekst Jeleńskiego zatytułowany Od bosości do nagości. (O nieznanej sztuce Gombrowicza) jest załączany jako przedmowa do wszystkich wydań utworu.:
Akt I
Rok 1914, salon państwa Gombrowiczów w Warszawie. Rodzina Witolda.
Ojciec, Matka, starsi bracia Janusz i Jerzy, siostra Rena – «siedzi jak na starej fotografii».
Wszyscy wołają: «Wituś! Witek! Witold! Gdzie ten Gap?»
Siedemnastoletni Witold wchodzi boso jak parobek (wrócił ze szkoły w towarzystwie Józka, «niemoralnego syna» stróża). Wyrzutu rodziny. [...]
Rodzina przetwarza się w Komisję Egzaminacyjną. Każdy z członków rodziny egzaminuje Witolda z zalet, które widzi w sobie samym. [...]
Witold zdał na piątki egzamin! Egzamin Niedojrzałości!
Wchodzi Krysia, zapewne flirt Witolda: obiecał ją zabrać na tenisowy mecz. Ale co to? Witold bosy? [...]
Rodzina nalega, grozi i nagle przemienia się w Komisję Poborową: żąda żeby Witold rozebrał się i poddał badaniu. Witold odmawia kategorycznie. Ojciec wzywa, która aresztuje Witolda. «Za uchylanie się od służby i bosą psychikę rewolucyjną... Za obrazę Cesarza Panującego» Witold skazany jest na «pięć lat katorgi w kazamatach i dybach.» [...]
W napisanej wersji tej sceny następuje bezpośrednio wielki monolog Witolda.[...] Następnie (bez żadnych wskazówek scenicznych) pytanie: «Co to za but?»
Obecna przy tym monologu Rodzina drażni Witolda: «ten but przynależy do pewnej nogi ... Zaraz ją zobaczysz... powolutku... kolano to przynależy do kogoś... Jak ci się zdaje? Widzisz jego siedzenia?...»
Okazuje się, że jest to but Cesarza...
Akt II
Pałac cesarza Wilhelma II w Berlinie, sierpień 1914.
[...] Witold: «Chcę być dopuszczony przed obliczę Cesarza Niemiec.» Nagle «przez drzwi w głębi wchodzi Władca niemiecki z wąsikami swymi w towarzystwie dwóch generałów: von Hindenburg i von Ludendorff». [...]
Cesarz otwiera Radę Koronną. Do ogłoszenia mobilizacji pozostaje tylko 15 minut czasu... «Wilhelm ze strachem płytkie orzeczenia Ministrów, którzy ze strachem je wygłaszają.»
Witold zwraca się wprost do Cesarza: musi z nim mówić sam na sam. Eulenburg i Pless protestują: «Bez nas to niemożliwe». Witold nalega [...]
Witold namawia Wilhelma do ucieczki.
Ostatnią sceną aktu II miała być wojna (1914-1918).
Akt III
Kawiarnia Ziemiańska w Warszawie między r. 1933 i 1935.
Witold Bos nóg siedzi przy stoliku «w gronie poetów» (Stefan Otwinowski, Stanisław Piętak, Adam Ważyk, Światopełk Karpiński, Adam Mauersberger).
Mauersberger skarży się: mimo, że talentów «u nas sporo... wszystko co mamy do powiemy jest biedne i bose». [...]
Wchodzi Wieniawa-Długoszewski – nie boso on, a «przy ostrogach». Atakuje Witolda: «Starasz się zohydzić piękność naszą, ułańską krasę, chorągiewkę...» [...]
Ale kto to«ten człowiek który tam przy stoliku siedzi w opończy? »? To Piłsudski w Ziemiańskiej! [...]
Witold radzi Piłsudskiemu, żeby zdjął buty. Marszałek się zgadza («bom był na wozie i pod wozem»). Nie o to jednak chodzi Witoldowi. Chciałby, żeby Piłsudski «zatańczył i zaśpiewał piosenkę... palcem nogi podrapał się w głowę... spróbował być lekki jak piórko». Piłsudski odmawia z oburzeniem. [...] i wysyła Bosonogiego w tajnej misji do Hitlera. [...]